Każdy z nas pamięta sławetny film o John'ie Rambo-weteranie z Wietnamu.Za dzieciaka wielu z nas chciało by mężnie stawić czoła armii Wietkongu niczym Rambo.Jednak czy przypadkiem teraz nie jesteśmy takimi bohaterami ?
Nasz ubiór nie jest jednolity jak zdekompletowane mundury US Army .Choć żyjemy ponoć w cywilizowanym świecie,miasta dalej przypominają dżungle pełną zmyślnych pułapek.Pamiętam scene ,chyba z ''Forresta Gump'a'' gdzie żołnierze ,siedząc nocą w okopach,palili papierosy tak by żar był niewidoczny dla wietnamskich snajperów.
W dzisiejszych czasach,powyżej opisaną scene ,można porównać do polowań na amatorów zioła.Takich wspólnych cech można by było wymieniać setki.Dr.Dre rymował ''...Welcome back to viet nam, california..'',zaś reprezentant krakowskiej sceny -Bleta powita Was gromkim okrzykiem ''„Good Morning Vietnam''!!!!
Nam nie pozostaje nic innego jak tylko zaprosić Was do odsłuchu jego najnowszego dzieła .JOŁ!!